Trump nie ma planu? Zełenski narzeka na "brak szczegółów"
Zełenski stwierdził w rozmowie z mediami, że Donald Trump nie zaprezentował do tej pory żadnych szczegółów planu na zakończenie wojny.
– Prawie wszystko zależy od tego, co możemy uzyskać my Ukraińcy, by się chronić, byśmy nie popełnili znów błędów z przeszłości, i od Putina, czy chce zatrzymać inwazji – mówił.
Polityk ocenia, że jedyną gwarancją pokoju, jaka go interesuje, to członkostwo w NATO.
Zełenki: Putin chce manipulować Trumpem
Z kolei na nagraniu zamieszczonym w sieci Zełenski podzielił się przemyśleniami na temat "manipulacji" Władimira Putina.
– Chce manipulować pragnieniem prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki, aby osiągnąć pokój – powiedział prezydent Ukrainy. – Jestem przekonany, że żadne rosyjskie manipulacje już się nie powiodą – dodał.
W piątek prezydent Rosji powiedział, że jest gotowy spotkać się z prezydentem USA Donaldem Trumpem.– Najprawdopodobniej rzeczywiście lepiej będzie, abyśmy się spotkali, biorąc pod uwagę dzisiejsze realia, aby spokojnie porozmawiać o wszystkich obszarach będących przedmiotem zainteresowania zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i Rosji. Jesteśmy gotowi – oświadczył Putin, cytowany w piątek przez agencję Interfax.
Ocenił, że możliwość takiego spotkania "zależy przede wszystkim od decyzji i wyborów obecnej administracji amerykańskiej".
Wojna na Ukrainie. Dla Rosji to "specjalna operacja wojskowa"
Wojna Rosji z Ukrainą trwa od 24 lutego 2022 r. i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.
Prezydent Rosji Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Inwazję poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Moskwa domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy, a także uznania okupowanego Krymu za rosyjski.